Kto zabił Google Readera?

Google Reader był jednym z najpopularniejszych czytników RSS, który zyskał ogromną popularność wśród użytkowników Internetu. Jego obecność na rynku umożliwiła wiele osób na śledzenie różnorodnych treści w prosty i wygodny sposób. Jednak w marcu 2013 roku Google ogłosił, że zamyka usługę, co wywołało falę krytyki i smutku wśród oddanych fanów. Użytkownicy byli przyzwyczajeni do codziennego użytkowania Reader'a jako centralnego miejsca do zarządzania treściami z ulubionych blogów, wiadomości i innych stron internetowych. Wszystko to zmieniło się z chwilą ogłoszenia, że usługa zostanie wyłączona, co zmusiło wielu do szukania alternatyw. Smutek związany z końcem Google Reader skłonił użytkowników do przemyślenia, jak korzystają z treści online i jakie funkcje są dla nich ważne w alternatywnych narzędziach, które zaczęły się pojawiać na rynku po zamknięciu Reader'a. Dlaczego ta decyzja zrobiła tak duże wrażenie na społeczności internetowej? Przede wszystkim, Google Reader stał się symbolem zbiegu technologii i mediów społecznościowych, łącząc korzystanie z RSS z możliwością łatwego dzielenia się treściami na platformach społecznościowych.